Max Payne 2 The Fall of Max Payne – opis, recenzja

0
83
Rate this post

Max Payne 2 The Fall of Max Payne – opis, recenzja

Dla wszystkich, którzy myśleli, że pożegnaliśmy się z Panem Payne’m mam dobrą wiadomość: niebawem ukaże się druga część gry zatytułowana Max Payne 2: The Fall of Max Payne. Tytuł jest dość wymowny, jednak po naszym bohaterze możemy się wszystkiego spodziewać. Dla tych, którzy zgrzeszyli i nie grali w pierwszą część kilka słów na temat sytuacji jaką zastajemy na początku przygody z grą. Max Payne jest policjantem pracującym dla NYPD. Jak to często bywa w jego pracy wraca późnym wieczorem do domu z nadzieją ujrzenia ukochanej córeczki i żony. Stało się tak jak chciał, jednak w tragicznych okolicznościach – jego rodzina zostaje zamordowana i patrzy teraz na nich utopionych w kałuży krwi. Niczym Punisher zrozpaczony Payne poprzysięga zemstę na oprawcach swoich bliskich. Wiele przeszkód staje mu na drodze, często działa na granicy prawa, zabija setki ludzi i wreszcie po wielu trudach dopina swego i zabija największego wroga, zabójcę jego rodziny – Nicole Horne. Tyle o fabule. Jak na hollywoodzkiego scenarzystę fabuła jest w miarę oryginalna, gdyż o przebiegu wszystkich zdarzeń dowiadujemy się w formie komiksu będącego spisem wspomnień Max\’a. Podobny zabieg został użyty w drugiej części gry. Na początku zostajemy wrzuceni w wir akcji. Osaczony Max prowadzi swój rachunek sumienia nad tajemniczą martwą kobietą w ogromnej willi otoczonej przez policję. Z biegiem gry sytuacja wydawałoby się staje się coraz jaśniejsza. Jednak to nie takie proste. Gdy już wydaje nam się, że jesteśmy bliscy końca gry, sytuacja nabiera nowego tempa, Max natrafia na nowe przeszkody, a my mamy zagwarantowane duże emocje przed monitorami.